Sprzęt i leki

Stowarzyszenie “Apetyt na Życie” przywiązuje szczególną uwagę do jakości życia i opieki nad pacjentami z dysfunkcjami jelit.

Codzienna praca Stowarzyszenia i wsparcie Darczyńców ułatwia dostęp Pacjentów do leków i narzędzi wykorzystywanych w nowoczesnych terapiach.

Choroby jelit mają najczęściej charakter przewlekły a nierzadko ciężki i skomplikowany przebieg, który niesie ryzyko wykluczenia społecznego.

Z tego powodu potrzebujemy nie tylko doraźnej ale długofalowej pomocy, która pozwoli kolejnym chorym powrócić do normalności.

Dzięki wsparciu darczyńców do tej pory przekazaliśmy:

100
kart na zakup leków i produktów medycznych o wartości
60 000
60
pomp o wartości
180 000
5000
linii (drenów) do podaży kroplówek
o wartości
100 000

Dlaczego pompy, dodatkowy sprzęt i leki są tak ważne?

Terapia żywieniowa dla większości pacjentów jest jedynym ratunkiem, ale jednocześnie może stać się największym ograniczeniem. Przetaczanie mieszaniny żywieniowej trwa nawet 20 h dobę. Bez dodatkowych narzędzi, pacjent musi być „przywiązany” do kroplówki wiszącej na stojaku, przez cały ten czas.   Jedynym rozwiązaniem jest pompa infuzyjna, której kompaktowy rozmiar sprawia że pompa ma charakter przenośny i wraz z mieszaniną żywieniową mieści się w dodatkowym plecaku Taki sprzęt pozwala osobie leczonej żywieniowo na swobodne wykonywanie czynności dnia codziennego –  poruszanie się, wychodzenie z domu, opiekę nad dziećmi – a część Pacjentów dzięki temu rozwiązaniu, może również powrócić do aktywności zawodowej.   Średni koszt zakupu przenośnej pompy infuzyjnej do podaży żywienia pozajelitowego wynosi ok. 4 tys. zł. Do tego dochodzą niezbędne, codzienne koszty jednorazowych linii do podaży mieszaniny, które wynoszą ok. 30 zł.   Stowarzyszenie stale pracuje nad zdobyciem środków na zakup kolejnych pomp jak również dąży do zmiany rozwiązań systemowych w tym zakresie.  Jednocześnie obserwujemy, że zapotrzebowanie ze strony Pacjentów nieustannie rośnie, co niestety często przekracza nasze możliwości finansowe i organizacyjne. Szukając rozwiązania tej sytuacji, stworzyliśmy możliwość utworzenia subkonta w ramach Stowarzyszenia, na które każdy z Pacjentów może gromadzić dodatkowe środki na leczenie.   Jednocześnie każdy z Darczyńców może przekazać środki na zakup pompy i linii do kroplówek dla określonej osoby. Dziękujemy wszystkim firmom i osobom prywatnym za dotychczasowe wsparcie w tym zakresie i oczywiście wciąż apelujemy i prosimy o pomoc kolejnym pacjentom. Dodatkową formą pomocy dla Pacjentów była realizacja projektu „Recepta na apetyczną pomoc” w ramach którego udzieliliśmy wsparcia w zakupie potrzebnych leków i środków medycznych około 100 pacjentom, którym przekazaliśmy karty apteczne o łącznej wartości 60 000 zł.

W jaki sposób przywracamy “apetyt na życie”...

Anna Świrk
Dopóki nie miałam pompy byłam zmuszona spędzać 17 godzin na dobę w domu ze stojakiem, który mnie trzymał na uwięzi. Nie mogłam zaplanować żadnego wyjazdu, ani zrobić czegoś tak banalnego jak załatwienie sprawy urzędowej w godzinach porannych. Teraz, kiedy muszę być podpięta do worka żywieniowego, a potrzebuje wyjść używam przenośnej pompy, którą bezpłatnie użyczyło mi Stowarzyszenie „Apetyt na życie”. Jest to dla mnie duża pomoc i ułatwienie.
Dzięki pompie mogłam na przykład spędzić weekend nad jeziorem czy pojechać do sąsiedniego miasta. Mogłam być tam cały dzień (jak wolny człowiek) bez konieczności szybkiego powrotu do domu w celu podłączenia się.
„Apetyt na życie” kojarzy mi się z pokonywaniem barier. Murów, które buduje choroba zabierając człowiekowi prawo do życia pełnią najbardziej prozaicznych codziennych spraw, takich jak: zakupy, spacer, wizyta u lekarza, kino czy spotkanie ze znajomymi. Mimo, że moja choroba całkowicie pozbawiła mnie możliwości jedzenia i picia, nadal staram się korzystać z życia na tyle na ile jest to dla mnie osiągalne. Stowarzyszenie dało mi szansę korzystania z życia w większym wymiarze.
Iwona Piechniczek
W moim przypadku podawanie mieszanin na normalnym aparacie nie jest możliwe, ponieważ nie da się go idealnie ustawić. Leci albo za wolno albo za szybko co powoduje np. ucisk w klatce piersiowej. Obecnie nie wyobrażam sobie życia bez pompy przenośnej. Do tej pory podróżowałam do Szczyrku, Warszawy, w Tarnowskie Góry, do Gliwic, Katowic oraz dojeżdżam do pracy. Jeżdżę wszędzie bez ograniczeń.
„Apetyt na Życie” kojarzy mi się zdecydowanie z pomocą, ponieważ było to jedyne stowarzyszenie, które zaproponowało pomoc i pompę. Dzięki Apetytowi normalnie funkcjonuję i żyję.


Ryszard Zymon
Pompa wpłynęła na nasze życie bardzo pozytywnie. Gdyby nie ona nie bylibyśmy w stanie nigdzie wychodzić i spędzalibyśmy cały czas w domu. Na razie nie wyjeżdżaliśmy poza Polskę, ale organizowaliśmy wycieczki w góry i nad morze.
Apetyt na Życie kojarzy nam się z z jedzeniem oraz z chęcią do działania.

Maciek Załuska
Syn był na początku podłączany na bardzo długo przez co nie mogliśmy
swobodnie się przemieszczać. Dzięki pompie mogliśmy dwa razy odwiedzić polskie morze, góry, byliśmy w Wiśle, Wrocławiu, Czechach oraz we Włoszech. Umożliwia nam również dłuższe wyjścia z domu.
Ewa Blekicka
Dzięki mobilnej pompie stałam się bardziej samodzielna oraz otwarta. Zaczęłam wychodzić do ludzi i mieć dla siebie więcej czasu, a rok temu wyjechałam na wczasy nad morze.
„Apetyt na Życie” pozwolił mi na to, że mogę normalnie żyć i funkcjonować.

Daria Bucka
Na samym początku córka była podłączona na 18 godzin i dzięki przenośnej pompie była w stanie podróżować i więcej wychodzić.Dzięki Stowarzyszeniu i przenośnej pompie żywieniowej, którą nam bezpłatnie użyczyło wreszcie możemy włączyć Darię w rytm najbardziej zwykłych czynności, takich jak: zakupy, kino, wizyta u znajomych. Dziecku dodaje to energii, a nam pozwala choć trochę zwolnić głowę z nieustannego przeliczania kiedy możemy na chwilkę wyjść, a kiedy zmuszeni będziemy wracać.
„Apetyt na życie” kojarzy nam się z możliwością powrotu do bardziej normalnego życia i zarazem funkcjonowania.